Wiadomo już, że zawalił się dach niskiego budynku, w którym znajdowała się fabryka. Szef miejscowej policji powiedział, że zginęły dwie osoby - kobieta i mężczyzna, a kolejnych sześć zostało rannych. Dodał, że w fabryce pracowało zazwyczaj około 100 osób, ale nie był jeszcze w stanie stwierdzić, ilu ludzi było w czwartek rano, kiedy doszło do katastrofy, i ilu uwięzionych może być pod gruzami. Według przedstawiciela związków zawodowych, zginęło co najmniej sześć osób, a 50 nadal jest w ruinach fabryki. Trzy tygodnie temu na przedmieściach stolicy Bangladeszu, Dhaki, zawalił się wieżowiec z pięcioma fabrykami tekstylnymi. W tej katastrofie zginęło ponad 1100 osób.