Wcześniej obrońcy praw człowieka informowali o jednej ofierze śmiertelnej. Policja najpierw oddała strzały ostrzegawcze, a następnie zaczęła strzelać do demonstrantów, którzy od tygodni domagają się podniesienia płac - informuje agencja AFP. Setki protestujących zablokowało drogę na południu stolicy; palono opony i obrzucano policję różnymi przedmiotami. W listopadzie w podobnej manifestacji śmierć poniosła jedna kobieta. Robotnicy z fabryk odzieżowych żądają podniesienia płacy minimalnej z 80 do 160 dolarów. Rząd oferuje 20-dolarową podwyżkę. W Kambodży przemysł odzieżowy, który zatrudnia ponad 500 tys. ludzi, przynosi największe wpływy z eksportu.