Radio Echo Moskwy podało w czwartek, że 32-letni domniemany przywódca grupy był poszukiwany przez władze Uzbekistanu w związku z przestępstwami o charakterze ekstremistycznym. Mężczyzna jest podejrzany o werbowanie do organizacji terrorystycznych osób pochodzących z Azji Środkowej, mieszkających w obwodzie kaliningradzkim. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że mężczyzna, zatrzymany w środę wieczorem, złożył już obciążające go zeznania. Zatrzymanym grozi deportacja Według kaliningradzkich mediów kilka spośród zatrzymanych osób ma za sobą udział w działaniach bojowych. Zatrzymanym grozi deportacja do krajów, z których przybyli do Rosji, i odpowiedzialność karna przed tamtejszymi sądami za terroryzm. W 2006 roku rosyjski Sąd Najwyższy uznał organizację Islamski Dżihad - Dżamaat Mudżahedinów za terrorystyczną i zabronił jej działalności na terytorium Federacji Rosyjskiej. Z Moskwy Anna Wróbel