Dziennikarze brytyjskiego "Daily Mail" przeanalizowali kalifornijską bazę danych przestępców seksualnych. Wynika z niej, że ponad 7 tys. pedofilów skazanych za "nieprzyzwoite bądź lubieżne zachowanie" wobec dziecka poniżej 14 roku życia zostało wypuszczonych z więzienia jeszcze w tym samym roku, w którym popełnili przestępstwo. "Inni, którzy popełnili jedne z najgorszych przestępstw seksualnych wobec dzieci, odbyli podobnie krótkie wyroki. Jest wśród nich 365 pedofilów skazanych za regularne wykorzystywanie seksualne dziecka, 39 przypadków sodomii z dzieckiem poniżej 16. roku życia i trzy przypadki porwania dziecka poniżej 14. roku życia z zamiarem popełnienia czynów lubieżnych" - czytamy. W każdym z wymienionych przypadków, sprawcy odzyskiwali wolność w mniej niż 12 miesięcy od skazania. Dane dotyczą jedynie okresu do lipca 2019 roku i 54 986 zarejestrowanych przestępców seksualnych wśród których 41 794 z nich (76 proc.) popełniło przestępstwa z udziałem małoletnich. "Daily Mail" tłumaczy, że trzy lata temu Departament Sprawiedliwości Kalifornii założył cyfrowe blokady na bazy danych, co uniemożliwia ich dokładną analizę w oparciu o nowe informacje. Wiadomo jednak, że do 2019 r. "przeciętny" pedofil spędzał w więzieniu średnio 2 lata i 10 miesięcy. Do 2022 r. liczba przestępców seksualnych wzrosła do ponad 61 tys. Dwa dni w zawieszeniu za skrzywdzenie dziecka Wśród osób przebywających obecnie na wolności jest m.in. 48-letni Carlos Alexander Nahue skazany na "regularne wykorzystywanie seksualne dziecka" w 2015 r. Wyrokiem sądu został skazany na... dwa dni więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Obecnie mieszka jedną przecznicę od przedszkola i trzy przecznice od szkoły podstawowej. Kolejnym z przykładów wymienianych przez "Daily Mail" jest 31-letni Noah Thomas Holt z Watsonville skazany za czyny lubieżne z niepełnoletnim, posiadanie pornografii dziecięcej i obnażanie się. Po wyroku skazującym w 2013 r. opuścił więzienie niecały rok później. W 2017 r. Holt zamieścił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie z niepełnoletnią dziewczyną. W tym samym okresie został skazany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Prokurator: Pedofile są niereformowalni Zszokowany ujawnionymi danymi jest Samuel Dordulian, były prokurator do spraw przestępstw seksualnych w Los Angeles. - W moich czasach dokładaliśmy wszelkich starań, by pedofile spędzali w zamknięciu jak najwięcej czasu. Ponowne popełnienie przestępstwa w ich przypadku jest wielce prawdopodobne - zaznacza. - Badania wyraźnie pokazują, że pedofile nie są reformowani. Wychodzą z więzienia i krzywdzą kolejne dzieci. To przerażający trend - zapewnia były prokurator.