- Mamy takie przysłowie wśród Czeczenów, że nieważne jak bardzo szanowany i długo wyczekiwany jest gość, jeśli wychodzi w odpowiednim momencie jest jeszcze lepiej postrzegany. Myślę, że mój czas również dobiegł końca. Dopóki mnie nie wyrzucili - powiedział w niespodziewanym przemówieniu, opublikowanym na Telegramie czeczeński przywódca, Ramzan Kadyrow. Choć Kadyrow zapowiedział, że niedługo może zrezygnować ze stanowiska szefa Czeczeni, nie podał żadnych szczegółów. Nie zdradził ani kiedy to nastąpi, ani z jakiego powodu. W poprzednich latach polityk wygłaszał podobne oświadczenia, jednak pozostał przy władzy. Kadyrow: Sam zauważyłem, że zostałem zbyt długo "Sam zauważyłem, że zostałem zbyt długo. Myślę, że w pełni zasłużyłem na długie wakacje na czas nieokreślony. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz i wesprzesz" - napisał pod udostępnionym nagraniem. Ramzan Kadyrow jest przywódczą Czeczenii od 2007 r. Od początku wojny polityk aktywnie komentował w mediach społecznościowych aktualną sytuację na froncie. Opisywał działania czeczeńskich bojowników, którzy podczas walk okazali się bardzo brutalni. Jeszcze na początku sierpnia Kadyrow na Telegramie zamieścił post, w którym odgrażał się, że "wyzwolenie Donieckiej Republiki Ludowej nie potrwa długo".