Przeciwnicy dyktatora odrzucili jednak jego ofertę, twierdzi Al-Dżazira. Kadafi, jak poinformowała Al-Dżazira, wysłał do rebeliantów byłego premiera Jadallaha Azzuza Talhiego z propozycją negocjacji pokojowych, których efektem miałoby być ustąpienie libijskiego przywódcy. Konkretne kroki zmierzające do ustąpienia dyktatora miałyby zostać podjęte na posiedzeniu libijskiego parlamentu - Powszechnego Kongresu Ludowego - którego zwołanie obiecał opozycji Kadafi. Według arabskiej telewizji, w zamian za oddanie władzy, Kadafi domagał się gwarancji bezpieczeństwa dla siebie i swej rodziny, oraz zapewnienia, że ani on, ani jego najbliżsi nie staną przed sądem. - To byłoby honorowe wyjście dla Kadafiego, ale tym samym obraza dla wszystkich jego ofiar - powiedział w Bengazi dziennikarzowi Al-Dżaziry jeden z przywódców rebelii. Rebelianci odrzucili ofertę dyktatora, twierdzi arabska telewizja.