W Kabulu doszło do wybuchu w meczecie. Zdarzenie miało miejsce w czasie wieczornej modlitwy. Informację przekazał CNN rzecznik miejskiej policji Khalid Zadran. Nie wyjaśnił przyczyn. Afgańskie siły bezpieczeństwa wszczęły śledztwo. Organizacja Emergency, która udziela bezpłatnej pomocy medycznej ofiarom wojen, przekazała, że w wyniku eksplozji do jej szpitala trafiło przynajmniej 27 osób. Wśród rannych jest pięcioro dzieci. Jedno z nich ma siedem lat. Doniesienia o ofiarach Reuters, powołując się na urzędnika administracji talibów, podał, że zabitych lub rannych mogło być 35 osób. Al Jazeera zacytowała anonimowego urzędnika mówiącego o 20 ofiarach. Świadkowie zdarzenia powiedzieli dziennikarzom agencji Reutera, że eksplozja w meczecie była tak silna, że z okolicznych budynków powypadały okna. Wśród ofiar ma być także imam. Do wybuchu doszło w północnej części miasta, w rejonie Khair Khana.