Najwięcej - 45 osób - zginęło w stanie Oaxaca, 12 - w stanie Chiapas, a trzy osoby - w stanie Tabasco. Informacje o największych stratach napływają ze stanu Oaxaca. W tamtejszym mieście Juchitan część zabudowań zamieniła się w ruiny, zniszczone zostały częściowo ratusz i hotel. Na terenach dotkniętych przez kataklizm prądu nie ma ok. 1,5 mln ludzi. "To było najpotężniejsze trzęsienie ziemi od prawie stu lat" - powiedział prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto. Epicentrum trzęsienia o magnitudzie 8,1 znajdowało się w odległości 123 km na południowy zachód od miasta Pijijiapan w stanie Chiapas, na głębokości 33 km. Czwartkowe trzęsienie było silniejsze niż kataklizm z 1985 roku, który zniszczył miasto Meksyk i kosztował życie tysięcy ludzi. Tym razem zniszczeń w stolicy nie było, ale zakołysały się tam budynki, co sprawiło, że przerażeni mieszkańcy gromadzili się na ulicach w obawie przed ich zawaleniem. Huragan Katia dotarł do wybrzeży Meksyku Tymczasem do wschodniego wybrzeża Meksyku dotarł huragan Katia, który powstał nad Zatoką Meksykańską. Huragan stracił na sile, zanim dotarł mniej więcej 185 km na północny zachód od portu Veracruz jako huragan kategorii 1 w pięciostopniowej skali. Katia ma jeszcze bardziej osłabnąć w ciągu następnego dnia - podało NHC. "Katia właśnie dociera do obszarów na północ od miejscowości Tecolutla" w stanie Veracruz na wschodzie Meksyku; towarzyszy jej wiatr wiejący z prędkością 120 km/h - sprecyzowało NHC. Ulice Tecolutli, gdzie padają intensywne deszcze, są usłane powalonymi drzewami, gałęziami i gruzami metalu - podaje agencja AFP, która dotarła na miejsce tuż przed przyjściem huraganu. Ulewy podtopiły domy i utworzone przez obronę cywilną schroniska, gdzie przebywa około 8000 mieszkańców. Ludność obawia się, że intensywne opady deszczu w wyższych partiach terenu spowodują znaczne powodzie w regionie.