W niedzielę informowano o 18 ofiarach śmiertelnych. Według służb ratowniczych wśród zabitych jest co najmniej czworo dzieci i 11 kobiet. Jednocześnie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało jeszcze wyższy bilans, informując o 34 zabitych w ataku, w tym 18 cywilach. Agencja AP pisze, że do zamachu doszło prawdopodobnie w siedzibie grupy rebelianckich bojowników, pochodzących głównie z Kaukazu. W prowincji Idlib, którą w większości kontroluje dawna filia Al-Kaidy, w ostatnich tygodniach nasiliła się ofensywa wojsk reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada oraz milicji wspieranych przez Iran; jej celem jest opanowanie kontrolowanych przez rebeliantów terenów w Idlibie.