20. ofiarą śmiertelną wybuchu wulkanu jest Australijczyk, który w niedzielę zmarł w szpitalu w Melbourne w wyniku odniesionych obrażeń. W tym samym szpitalu przebywa jeszcze dwóch innych obywateli Australii, którzy ulegli ciężkim poparzeniom podczas erupcji wulkanu. "Jeden jest w stanie krytycznym, a drugi w stabilnym" - poinformowała dyrekcja szpitala. Wulkan wybuchł 9 grudnia, a w momencie erupcji na Białej Wyspie przebywało 47 turystów, głównie z Australii, ale także z USA, Nowej Zelandii, Niemiec, Chin, Wielkiej Brytanii i Malezji. Nie wiadomo, dlaczego turyści znaleźli się na Białej Wyspie w sytuacji, gdy oficjalnie informowano o możliwości erupcji wulkanu. W nowozelandzkich szpitalach znajduje się jeszcze 13 rannych, z których czterech jest w stanie krytycznym. Kolejnych 13 rannych przetransportowano do szpitali w Australii. Biała Wyspa z aktywnym wulkanem jest popularną atrakcją turystyczną i celem wycieczek, mimo intensywnej emisji gazów wulkanicznych i szkodliwości środowiska w okolicy krateru. Wyspa znajduje się około 50 km od wschodniego wybrzeża Wyspy Północnej.