Juszczenko przedstawił w piątek w Kijowie prezydencki program walki z korupcją. Uczynił to podczas narady w Prokuraturze Generalnej Ukrainy. - Nie słyszę oklasków. Rozumiem to. Program zostanie jednak zrealizowany. Wprowadzimy w ten sposób przejrzystość w urzędach i zwiększy się zaufanie wobec ludzi zajmujących stanowiska państwowe - mówił prezydent do zebranych na naradzie szefów prokuratury, sędziów i wysokiej rangi milicjantów. Wcześniej Juszczenko w ostrych słowach krytykował przekupnych sędziów i urzędników, mówił o łapówkarstwie w ukraińskiej milicji i prokuraturze, ganił za brak wyników w walce z korupcją. Juszczenko uważa, że Ukraina powinna powołać centrum ds. walki z korupcją. Jego zdaniem należy także stworzyć podstawy prawne, umożliwiające ujawnianie - przede wszystkim w mediach - danych osób i firm biorących udział w łapówkarstwie. Osobną kwestią w programie szefa państwa jest zaostrzenie systemu kar za korupcję. Na Ukrainie trwa obecnie kampania wyborcza przed zaplanowanymi na 30 września wcześniejszymi wyborami do Rady Najwyższej, czyli parlamentu. Juszczenko rozwiązał ją w kwietniu, oskarżając koalicję premiera Wiktora Janukowycza o korupcję polityczną. Polegała ona na tym, że koalicjanci przeciągali na swoją stronę posłów opozycyjnych, mamiąc ich pieniędzmi i obietnicami wysokich stanowisk. Partia Regionów Ukrainy premiera Janukowycza, socjaliści i komuniści nie ukrywali, że chcą w ten sposób osiągnąć większość, która pozwalałaby im na zmianę konstytucji, łącznie z likwidacją urzędu prezydenckiego.