Juszczenko "wyraził nadzieję, że jako nowy prezydent Ukrainy Janukowycz dołoży wszelkich starań dla realizacji swej głównej misji: konsolidacji Ukrainy" - czytamy w komunikacie. Juszczenko pogratulował Janukowyczowi prawie dwa tygodnie po drugiej turze wyborów, w których pokonał on swą rywalkę, premier Julię Tymoszenko. Także w sobotę pani premier odwołała skargę na wynik wyborów, złożoną wcześniej w Wyższym Sądzie Administracyjnym Ukrainy w związku fałszerstwami wyborczymi, których - zdaniem sztabu Tymoszenko - dopuścił się sztab jej przeciwnika. Tymoszenko domagała się unieważnienia wyników drugiej tury głosowania oraz jej całkowitej powtórki, jednak w sobotę, zarzucając sądowi stronniczość, wycofała swój pozew. "Nie przegrałam. Przegrali ci, którzy uważają, iż z pomocą sądownictwa można zatwierdzać fałszywych prezydentów" - oświadczyła Tymoszenko po opuszczeniu sądu. Zgodnie z decyzją ukraińskiego parlamentu Janukowycz złoży przysięgę na wierność narodowi i obejmie prezydenturę w czwartek 25 lutego. Juszczenko i Janukowycz byli rywalami w poprzednich wyborach prezydenckich, do których doszło jesienią 2004 r. Janukowycz, ówczesny reprezentant obozu władzy, został wtedy obwołany zwycięzcą drugiej tury wyborów, jednak wskutek masowych protestów wyniki głosowania anulowano. W powtórce wygrał wtedy przedstawiciel opozycji prozachodni Juszczenko. Wydarzenia te znane są jako pomarańczowa rewolucja.