"Nie mogę nie zgodzić się z tym, że w stosunkach między naszymi krajami istnieją poważne problemy, jednak dziwne jest, że rosyjski prezydent całkowicie wyklucza odpowiedzialność Rosji za ten stan" - napisał Juszczenko w orędziu do narodu, opublikowanym na prezydenckiej stronie internetowej. Prezydent Ukrainy uważa, że jego kraj nigdy nie naruszył umowy o przyjaźni z Rosją, która przewiduje partnerskie i równoprawne stosunki między Moskwą a Kijowem. "Ukraina nadal pozostaje zwolennikiem szerokiej współpracy z Federacją Rosyjską na podstawie wzajemnego szacunku i konstruktywnego dialogu, w tym również na szczeblu najwyższym" - głosi orędzie. Prezydent uważa także, że "rosyjskie zarzuty w sprawie dostarczania przez Ukrainę broni do Gruzji są bezpodstawne". Gruzja nie jest dziś obiektem żadnych sankcji ze strony organizacji międzynarodowych i nie dotyczy jej żadne embargo na dostawy broni - tłumaczy Juszczenko. "Po raz kolejny pragnę też zaznaczyć, że dążenie naszego państwa do członkostwa w NATO w żaden sposób nie jest wymierzone w Rosję, a ostateczna decyzja o wejściu do Sojuszu zostanie podjęta po przeprowadzeniu referendum w tej sprawie" - czytamy.