Występując na konferencji prasowej w Ottawie Trudeau oświadczył, że "tylko kilka krajów, jak np. Francja, posiada laboratoria zdolne do tego rodzaju badania". Dodał, że Francja zaproponowała już swoje usługi w tej sprawie. "Zachęcamy władze Iranu, aby przyjęły tę propozycję" - powiedział Trudeau. Podkreślił, że czarne skrzynki, czyli rejestratory parametrów lotu i rozmów w kokpicie, zostały "znacznie uszkodzone i jest bardzo ważne, aby zostały jak najszybciej zbadane". Kilka godzin wcześniej minister spraw zagranicznych Ukrainy Wadym Prystajko oświadczył, że Iran jest gotów przesłać czarne skrzynki boeinga do Kijowa. Premier Kanady poinformował, że ze 176 osób, które zginęły w zestrzelonym 8 stycznia przez armię irańską ukraińskim samolocie, 57 było obywatelami Kanady a dalszych 29 miało status stałego rezydenta tego kraju. Trudeau przekazał, że rodziny Kanadyjczyków, którzy zginęli w zestrzelonym samolocie otrzymają doraźną pomoc od rządu Kanady w wysokości 25 tys. dolarów kanadyjskich (ok. 17 tys. euro). Ma ona pokryć koszty podróży związanych z tragedią i przygotowań do pogrzebu. Trudeau podkreślił jednak, iż Kanada oczekuje, że to Iran wypłaci odpowiednie odszkodowania rodzinom ofiar. "Oni nie mogą czekać tygodniami. Potrzebują niezwłocznej pomocy" - zaznaczył. Według jego słów, pierwsze szczątki kanadyjskich ofiar katastrofy powinny być wysłane do kraju w ciągu najbliższych dni. Kanada zerwała stosunki dyplomatyczne z Iranem w 2012 r., by zaprotestować przeciwko poparciu Teheranu dla rządu prezydenta Baszara el-Asada w Syrii.