Czwartkowe spotkanie May z Junckerem było przedstawiane jako szansa na przezwyciężenie impasu po tym jak w styczniu projekt umowy wyjścia ze Wspólnoty odrzuciła Izba Gmin. Brytyjski parlament zobowiązał następnie May do renegocjacji zapisów dotyczących wyjścia awaryjnego (backstopu) dotyczącego Irlandii Północnej. "Przewodniczący Juncker podkreślił, że UE27 nie otworzy ponownie umowy o wyjściu, która stanowi wyważony kompromis między Unią Europejską a Wielką Brytanią i w której obie strony poczyniły znaczne ustępstwa, aby dojść do porozumienia" - powiedział na konferencji prasowej po rozmowach rzecznik KE Margaritis Schinas. Jak dodał relacjonując wspólne oświadczenie wydane przez Junckera i May, przewodniczący KE wyraził jednak swoją gotowość, by dodać sformułowania do deklaracji politycznej uzgodnionej przez UE27 i Wielką Brytanię, "aby być bardziej ambitnym pod względem treści i szybkości, jeśli chodzi o przyszłe stosunki między Unią Europejską a Wielką Brytanią". Deklaracja polityczna dotyczy przyszłych relacji między UE i Zjednoczonym Królestwem po wyjściu tego kraju ze Wspólnoty. Nie jest ona częścią umowy rozwodowej, ale jako dokument przyjmowany na najwyższym szczeblu przez szefów państw i rządów ma dużą moc polityczną. W oświadczeniu Junckera i May zrelacjonowano, że szefowa brytyjskiego rządu opisała sytuację w parlamencie swego kraju oraz motywy stojące za ubiegłotygodniowym głosowaniem w Izbie Gmin, w efekcie którego zażądano prawnie wiążącej zmiany warunków rozwiązania awaryjnego - backstopu. "(Theresa May) podniosła różne możliwości rozwiązania tych problemów w kontekście umowy o wyjściu, zgodnie ze swoimi zobowiązaniami wobec parlamentu" - czytamy w oświadczeniu. W tym miejscu zaznaczono, że Juncker przekazał jej, iż UE nie zgodzi się na renegocjacje umowy. Szef KE mówiąc o przeformułowaniu deklaracji politycznej zaznaczył, że każde rozwiązanie musi zostać zaakceptowane przez Parlament Europejski i 27 krajów członkowskich. We wspólnym oświadczeniu ich dyskusja została opisana jako "zdecydowana, ale konstruktywna". Juncker i May zgodzili się, że powinno dojść do spotkania zespołów negocjacyjnych, podczas których przeprowadzono by rozmowy na temat tego, czy można znaleźć sposób na uzyskanie jak najszerszego wsparcia umowy w brytyjskim parlamencie, przestrzegając jednocześnie wytycznych negocjacyjnych uzgodnionych przez Radę Europejską. Szef KE i brytyjska premier podkreślili, że ich rozmowy odbyły się "w duchu współpracy w celu osiągnięcia uporządkowanego wycofania się Wielkiej Brytanii z UE". Zwrócili uwagę, że to ważne zwłaszcza w kontekście wspólnej determinacji do osiągnięcia silnego partnerstwa na przyszłość, które miałoby pomagać w radzeniu sobie z globalnymi wyzwaniami takimi jak utrzymywanie otwartego i sprawiedliwego handlu, współpracy w walce ze zmianami klimatycznymi i terroryzmem. Rzecznik Komisji Europejskiej zapowiedział, że Juncker ma się spotkać z May jeszcze raz przed końcem lutego, aby podsumować dyskusje zespołów negocjacyjnych. May ma jeszcze rozmawiać w czwartek w Brukseli z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.