- O terminie wyborów zdecydował prezydent Slobodan Miloszewić - podała państwowa agencja Tanjug. W tym samym terminie zorganizowane zostaną wybory lokalne w Serbii, największej republice wchodzącej w skład Federacji Jugosławiańskiej. Elekcja będzie testem popularności "Slobo" Miloszewića. Nie wiadomo, jak zachowa się opozycja. Największa partia opozycyjna - Serbski Ruch Odnowy Vuka Draszkovića - już zapowiedziała, że nie weźmie udziału w wyborach. Także przedstawiciele Czarnogóry, mniejszej republiki Jugosławii, już zapowiedzieli, że nie wezmą udziału w żadnych wyborach, wyznaczonych przez władze w Belgradzie.