Zaledwie w sześć tygodni, po zatruciu wód Cisy i Dunaju - z rumuńskiej kopalni złota w Baia Mare, do rzeki Vaser, wypłynęło 20 tysięcy ton związków cynku i ołowiu. Rumuni twierdzą, że nie ma mowy o katastrofie ekologicznej. Tymczasem cyjanek, który przedostał się na początku lutego do Cisy i Dunaju, całkowicie zniszczył życie w tych rzekach. Trucizna zabiła miliony ryb, a duże obszary Węgier i Jugosławii zostały pozbawione wody pitnej.