- Niemal 20 tysięcy Syryjczyków uciekło do Jordanii w marcu i kwietniu - powiedział agencji AFP szefujący Stowarzyszeniu Świętej Księgi i Tradycji Proroka Zajed Hammad. Dodał, że jego organizacja zajmuje się obecnie 40 tysiącami syryjskich uchodźców, głównie w Ammanie. Hammad poinformował, że libańskie organizacje charytatywne przekazały jego organizacji 14 samochodów z pomocą dla Syryjczyków; jej rozdzielanie ma się zacząć w poniedziałek. - Darczyńcy powinni nam pomóc. Bogate kraje arabskie, które mają pieniądze i ropę naftową, powinny pomóc swym syryjskim braciom - oświadczył. USA powiadomiły w czwartek o przeznaczeniu niemal 40 mln dolarów na pomoc humanitarną dla Syryjczyków, którzy doświadczyli przemocy, zwłaszcza dla syryjskich uchodźców w krajach sąsiadujących z Syrią. W Syrii, gdzie formalnie od 12 kwietnia obowiązuje rozejm, siły rządowe wspierane przez czołgi zabiły w niedzielę siedmiu cywilów podczas operacji w zbuntowanej sunnickiej wiosce na zachód od Hamy - podały źródła opozycyjne. Według tych samych źródeł we wsi w okolicach Al-Ghab 27 osób zostało rannych, a wiele domów spalono. Aktywiści opozycji twierdzą, że wioska stała się obiektem masowej rozprawy. Doniesienia te, jak pisze Reuters, wywołują kolejne wątpliwości co do szans powodzenia planu pokojowego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana. Plan zakładał pokojowe wychodzenie z kryzysu w Syrii, gdzie w marcu ubiegłego roku rozpoczęły się demonstracje antyreżimowe, które siły prezydenta Baszara el-Asdada zaczęły krwawo tłumić.