John Malkovich niewpuszczony do hotelu w Wenecji. Nie miał przepustki covidowej
John Malkovich nie został wpuszczony do luksusowego hotelu w Wenecji. Hollywoodzki aktor nie miał ważnej przepustki covidowej. Produkcja serialu, w którym gra, musiała wynająć dla niego prywatny apartament.
John Malkovich przyjechał do Wenecji na plan serial telewizyjnego "Ripley", który będzie nową adaptacją powieści "Utalentowany pan Ripley" Patricii Highsmith. Reżyseruje go Steven Zaillian.
Produkcja zarezerwowała dla aktora apartament z widokiem na Canal Grande w jednym z najsłynniejszych tamtejszych hoteli. Nie został tam jednak wpuszczony, ponieważ nie ma ważnej przepustki COVID-19, wymaganej we Włoszech we wszystkich hotelach. Trzeba w nich okazać tzw. Super Green Pass, wystawiony tylko na podstawie zaszczepienia lub wyleczenia. Nie wystarczy negatywny wynik testu.
Lokalny dziennik “Il Gazzettino" podał, że ekipa w ostatniej chwili musiała znaleźć prywatne mieszkanie dla Malkovicha, odpowiadające standardom gwiazdy Hollywood.
Zauważa się przy okazji, że koronawirus nie oszczędził ekipy pierwszego filmu kręconego w tym roku w Wenecji. Zakażenia wykryto u wielu aktorów i statystów. Niektórzy właśnie z tego powodu dotarli na plan z opóźnieniem.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.