Prezydent USA spadł z jednośladu podczas sobotniej przejażdżki w pobliżu swojego domu wakacyjnego w Rehoboth Beach w amerykańskim stanie Delaware. Przewrócił się na prawy bok. Upadł na łokieć i kolano. Wstać pomogli mu agenci Secret Service. Na ciele nie było widać żadnych skaleczeń ani zadrapań. "Jak powiedział Joe Biden, jego stopa zaczepiła się o pedał podczas zsiadania z roweru. Nie potrzebuje pomocy medycznej, czuje się dobrze i cieszy się, że resztę dnia spędzi z rodziną" - wyjaśnił niewymieniony z nazwiska urzędnik Białego Domu. Biden po upadku: Mam się dobrze Upadek prezydenta wzbudził zainteresowanie mediów. Tego samego dnia jedna z dziennikarek zapytała głowę państwa o to, jak się czuje. - Dobrze, mam się dobrze - odparł Biden, jednocześnie kilka razy podskakując. Kolejny upadek Joe Bidena Przypomnijmy, to kolejne publiczne potknięcie 79-letniego Joe Bidena. M.in. w marcu upadł on na schodach prowadzących do prezydenckiego samolotu Air Force One.