Wyjaśnijmy, że przeciwnikom Gavina Newsoma udało się zebrać wystarczającą liczbę podpisów, by 14 września mogło się odbyć referendum w sprawie jego odwołania. W pierwszym pytaniu wyborcy decydują, czy Newsom powinien zostać odwołany. W drugim wskazują, kto z listy 46 kandydatów powinien zostać jego następcą. Jeżeli w pierwszym pytaniu Kalifornijczycy opowiedzą się za odwołaniem gubernatora, jego następcą zostanie ten kandydat z drugiej listy, który zdobędzie najwięcej głosów - nie musi uzyskać bezwzględnej większości. Faworytem głosowania na następcę Newsoma jest republikanin Larry Elder - popularny czarnoskóry prezenter radiowy. I to właśnie przed nim ostrzega Joe Biden, który nazwał go "klonem Donalda Trumpa". - Jeśli nie utrzymacie Gavina Newsoma na stanowisku, to dostaniecie Donalda Trumpa. To nie żart. To będzie republikański gubernator blokujący walkę z COVID-19, antykobiecy, antypracowniczy denialista klimatyczny, który nie wierzy w wolny wybór - oświadczył Joe Biden. - Trzeba dopilnować, by destrukcyjna polityka Donalda Trumpa nigdy nie znalazła swojego miejsca w Kalifornii - dodał. Sondaże wskazują, że Newsom powinien utrzymać stanowisko. Z kolei Donald Trump wystosował oświadczenie, w którym ocenił, że głosowanie w Kalifornii to "gigantyczny przekręt, taki jak wybory prezydenckie z 2020 r.".