Tematem szczytu jest przedyskutowanie "praktycznych środków" mających na celu przeprowadzenie denuklearyzacji na Półwyspie Koreańskim - wyjaśnił urzędnik. Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un "ponownie potwierdził swoją determinację w przeprowadzeniu całkowitej denuklearyzacji" Półwyspu Koreańskiego i wyraził chęć bliskiej współpracy z Koreą Południową i Stanami Zjednoczonymi w tym zakresie - powiedział dzień po spotkaniu z Kim Dzong Unem w Pjongjangu szef Państwowej Rady Bezpieczeństwa Korei Płd. Czung Uj Jong. Specjalny wysłannik prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina spotkał się w środę w Pjongjangu z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem w celu ustalenia harmonogramu i programu trzeciego w tym roku międzykoreańskiego szczytu. Wcześniej w tym roku Mun i Kim spotkali się dwukrotnie - w kwietniu i maju - w miejscowości Panmundżom na granicy pomiędzy dwoma krajami. Na kwietniowym szczycie obaj przywódcy zobowiązali się do starań o poprawę dwustronnych stosunków, zakończenie trwającej od dekad wrogości i podpisanie układu pokojowego kończącego wojnę z lat 1950-1953. We wtorek Mun rozmawiał o planowanej podróży Czunga przez telefon z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Obaj przywódcy wymienili "szczere opinie" na temat sytuacji na Półwyspie Koreańskim, w tym na temat negocjacji nuklearnych pomiędzy USA a Koreą Północną, i zgodzili się "kontynuować bliskie konsultacje i współpracę na wielu poziomach" - informowała kancelaria Muna. Od historycznego szczytu Kima z Trumpem w czerwcu w Singapurze obie strony prowadzą negocjacje nuklearne, ale według ekspertów nie przynoszą one zadowalających efektów. Trump odwołał niedawno planowaną podróż sekretarza stanu Mike’a Pompeo do Pjongjangu, gdyż - jak stwierdził - "nie robimy wystarczających postępów, jeśli chodzi o denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego".