"Niech Roman Polański nie ucieka przed swoim sędzią" - brzmi tekst odezwy. Podkreślono w niej, że gwałt, "tym bardziej na nieletniej jest okrutnym i niedopuszczalnym przestępstwem, zasługującym zawsze na karę". Apel pióra publicystki Barbary Saltamartini poparli - jak podała redakcja "Libero" - między innymi burmistrz Rzymu Gianni Alemanno, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Angelilli z prawicy, deputowani opozycyjnej centrolewicowej Partii Demokratycznej, szef klubu opozycyjnej Partii Centrum w Izbie Deputowanych Luca Volante i politycy centroprawicowej koalicji rządowej. Łącznie - jak poinformowano - podpisy złożyło już około 60 włoskich parlamentarzystów. To pierwsza we Włoszech inicjatywa zbierania podpisów pod apelem o ukaranie Polańskiego. Czytaj też: Artyści atakują Berlusconiego, a bronią Polańskiego Schwarzenegger: Polański jak każdy inny