W stanie Orisa na wschodzie kraju w atakach ekstremistów hinduistycznych zginęło, według różnych źródeł, od co najmniej 38 do ponad stu indyjskich chrześcijan, a wiele tysięcy zostało zmuszonych do opuszczenia domów i koczowania w przejściowych obozach. Przywódcy chrześcijańscy mówią o 25 tys. takich uciekinierów. Powodem wybuchu aktów przemocy skierowanych przeciwko chrześcijanom było zabójstwo, 23 sierpnia 2008 roku, członka Światowej Rady Hinduistów, Swamiego Laxmananandy Sarsawatiego. Policja wskazała jako winowajców "elementy maoistyczne", ale część działaczy hinduistycznych uznała, że za zabójstwem stoją chrześcijanie. Przywódcy społeczności chrześcijańskiej zwrócili się o interwencję sądu, zarzucając miejscowym władzom, że nie zapewniły chrześcijanom bezpieczeństwa. W poniedziałkowym orzeczeniu Sąd Najwyższy zabronił władzom stanu Orisa wycofywania wojsk z zagrożonych zamieszkami obszarów bez zgody rządu centralnego. Chrześcijanie stanowią 2,3 proc. ludności Indii.