Wcześniej doszło do potyczki uzbrojonych bojowników z wojskiem w okolicach miejscowości Wadi Abida, w prowincji Marib na wschodzie kraju. Armia osłaniała tam grupę robotników naprawiających zniszczony rurociąg naftowy. Został wysadzony w powietrze przez okoliczne plemiona. Wśród ofiar zestrzelenia śmigłowca jest generał, szef jemeńskiej jednostki specjalnej ochraniającej instalacje naftowe. Wysadzanie przez przywódców plemiennych naftociągów w Jemenie to dość częsta metoda wywierania nacisku na władze państwowe.