Podkreślił jednak, że policja nie otworzyła ognia do uczestników protestów, ponieważ nie było jej na miejscu. Prezydent mówił, że starcia, w których zginęło co najmniej 31 osób, wybuchły między mieszkańcami a protestującymi. Salah poinformował także, iż w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego mieszkańcy mają zakaz noszenia broni. Jemeński prezydent mówił, że wśród protestujących są "uzbrojone elementy".