"Prezydent Tunezji odszedł po 20 latach, 30 lat w Jemenie wystarczy" - skandowali demonstranci, nawiązując do Tunezji, gdzie ostatnio prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego zmuszono do ucieczki z kraju po 23 latach sprawowania rządów. "Nie dla kolejnego mandatu, nie dla dziedziczenia władzy" - powtarzano podczas demonstracji zorganizowanej na apel opozycji. Prezydent Salah został wybrany w 2006 roku na kolejną siedmioletnią kadencję. W parlamencie znajduje się, mimo sprzeciwów opozycji, projekt zmian w konstytucji, który może otworzyć aktualnemu szefowi państwa drogę do dozgonnej prezydentury. Prezydent Ben Ali uciekł 14 stycznia z Tunezji do Arabii Saudyjskiej i - jak pisze AFP - jest pierwszym przywódcą państwa arabskiego, zmuszonym do ustąpienia pod presją ulicy.