"Byłoby referendum w sprawie nowej konstytucji, następnie wybory parlamentarne. Wyłoniony parlament sformowałby rząd i wybory prezydenta republiki odbyłyby się niezwłocznie, przed końcem roku 2011" - głosi dokument przekazany ugrupowaniom opozycyjnym i dowódcy sił zbrojnych Alemu Mohsenowi, który zadeklarował wsparcie dla protestujących. Protestująca od kilku tygodni opozycja domaga się ustąpienia prezydenta Salaha, który rządzi Jemenem od ponad 30 lat. W ostatnich dniach na stronę jemeńskiej opozycji przeszło wielu przedstawicieli armii i administracji, a nawet członków partii prezydenckiej. We wtorek Salah zaoferował, że ustąpi ze stanowiska do końca 2011 roku, ale opozycja odrzuciła jego propozycję. Jednak w środę parlament zaakceptował wniosek prezydenta o wprowadzenie na 30 dni stanu wyjątkowego. Stan wyjątkowy daje siłom bezpieczeństwa daleko idące uprawnienia. Przepisy przewidują też zawieszenie obowiązywania konstytucji, pozwalają na cenzurowanie mediów i wprowadzenie zakazu manifestacji.