Tuż przed rozpoczęciem rozmów pokojowych w Szwajcarii obu zwaśnionym stronom udało się doprowadzić do zawieszenia broni. Teraz źródła zbliżone do negocjatorów informują o rozpoczętej wymianie jeńców. Dzięki mediacji ze strony przywódców plemiennych, 360 członków grupy Huti, która od ponad roku sprawuje faktyczną kontrolę w kraju, ma zostać wymienionych na 265 cywilów. Po arabskiej wiośnie w Jemenie obalonego prezydenta zastąpił wiceprezydent Abu Mansur Hadi. Jednak szyici z grupy Huti przejęli kontrolę nad stolicą i zmusili sunnicki rząd do ucieczki. W marcu tego roku wybuchła regularna wojna domowa, a miesiąc później w konflikt włączyła się Arabia Saudyjska, która rozpoczęła naloty na pozycje Huti, by przywrócić do władzy sunnicki rząd. Protestował przeciwko temu Iran, który nieformalnie wspiera szyitów z Huti. Ocenia się, że konflikt w Jemenie kosztował życie ponad 6 tysięcy osób. Od poniedziałku w Jemenie obowiązuje zawieszenie broni, chociaż pojawiają się informacje o starciach w rejonie miasta Taiz. Przedstawiciele rządu twierdzą jednak, że mimo potyczek, rozejm obowiązuje. Sam Jemen to najbiedniejsze państwo Zatoki Perskiej. Prócz rywalizujących ze sobą ugrupowań, na tym terenie działa także Al-Kaida.