Według wiadomości opublikowanych na rządowych stronach internetowych za "groźby ataków na zagraniczne placówki dyplomatyczne" zatrzymano sześć osób, wśród nich Abu al-Ghaita al- Jamaniego. W środę 17 września przed silnie strzeżonym budynkiem ambasady eksplodowały dwa samochody-pułapki, zabijając 17 osób, w tym sześciu zamachowców. Nikt z pracujących w ambasadzie Amerykanów nie odniósł obrażeń. Do ataku przyznał Islamski Dżihad w Jemenie, ugrupowanie związane z Al-Kaidą Osamy bin Ladena. Islamski Dżihad zagroził też zamachami na inne ambasady, m.in. Wielkiej Brytanii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.