- 20 żołnierzy poniosło śmierć w walce z przybyłymi kilkunastoma pojazdami uzbrojonymi napastnikami na punkcie kontrolnym w pobliżu miejscowości Reida, 135 km na wschód od Mukalli, stolicy prowincji Hadramaut - poinformowała oficjalna jemeńska agencja prasowa SABA. Pierwsze doniesienia mówiły o ośmiu zabitych i sześciu rannych żołnierzach. Jemen jest jednym z najuboższych państw arabskich i miejscem działania Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego (AQAP) - organizacji od kilku lat uważanej przez Stany Zjednoczone za najbardziej niebezpieczny odłam Al-Kaidy. USA atakują terrorystów AQAP, ukrywających się na pustyniach i w trudno dostępnych górach Jemenu, używając samolotów bezzałogowych. Prezydent Jemenu Abd ar-ab Mansur al-Hadi stara się skonsolidować państwo po wieloletnich rządach swego poprzednika Alego Abd Allaha Salaha. Kraj jest jednak nadal zagrożony terrorystyczną działalnością Al-Kaidy i separatyzmem na południu kraju.