Chińczycy oszaleli na punkcie jedzenia po ciemku. Z jedzenia w kompletnych ciemnościach płynie wiele korzyści. Można zapomnieć o makijażu i wytwornym stroju. I tak nic nie widać. Jedyne na co trzeba uważać to kelnerzy, bez pomocy których nie sposób trafić do stolika. Pierwsza tego typu w Pekinie restauracja zainaugurowała swoją działalność 20 stycznia. Zlokalizowana w modnej okolicy cieszy się niezwykłą popularnością. Rezerwacji trzeba dokonywać z tygodniowym wyprzedzeniem. Nie łatwo się przyzwyczaić do kompletnych ciemności. Notoryczne poszukiwanie talerza, gubienie sztućców i oblewanie się sosem są tu na porządku dziennym. Dla niektórych całkowite ciemności stanowią doskonałą atmosferę do zgłębiania relacji międzyludzkich. Twierdzą, że w takiej restauracji znikają wszelkie bariery. Całkowite zatopienie się w ciemnościach zapewnia zakaz używania latarek, świecących zegarków i telefonów komórkowych. W ciągu dwóch lat w całej Azji ma powstać 20 podobnych miejsc.