Już w listopadzie na niemieckich autostradach kierowcy samochodów ciężarowych będą płacić za przejechane kilometry. Ma w tym pomóc satelitarny system nawigacyjny, który będzie mierzył, ile rzeczywiście kilometrów pokonał kierowca tira. Według "Focusa", od 1 stycznia 2005 roku w całej UE miałby obowiązywać jednolity system opłat autostradowych dla samochodów ciężarowych, działający za pomocą satelitów. O zamierzeniach brukselskich urzędników można usłyszeć także w niemieckim resorcie transportu. Najpierw jednak takie kompetencje trzeba by przekazać Komisji Europejskiej. Według tygodnika, od 2010 roku podobnym systemem opłat objęto by samochody osobowe. Niemcy zaprzeczają, sami zresztą nie zgodziliby się na takie rozwiązanie. W Niemczech bardzo wiele osób pokonuje autem kilkadziesiąt kilometrów do pracy, najczęściej autostradami. Część z nich zrezygnowałoby z pracy, gdyby za przejazd musieli dodatkowo płacić. W Polsce ów satelitarny, unijny system raczej nie zdałby egzaminu. Żeby płacić za autostrady, trzeba je mieć. A dziś zamiast autostrad mamy ministra infrastruktury Marka Pola, który wciąż obiecuje nowe, piękne drogi.