Było to już drugie w tym tygodniu głosowanie w sprawie zatwierdzenia kandydata na premiera zaproponowanego przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę. We wtorek Jechanurow nie zdobył wymaganej większości 226 głosów. W środę prezydent Juszczenko zwołał naradę, w której wzięli udział przedstawiciele wszystkich ugrupowań parlamentarnych. Była wśród nich Julia Tymoszenko, zdymisjonowana przez prezydenta na początku września ze stanowiska premiera. Juszczenko zaproponował utworzenie nowego rządu wszystkim siłom politycznym zasiadającym obecnie w ukraińskim parlamencie. Była to odpowiedź na ofertę Tymoszenko, która powiedziała wcześniej, że gotowa jest powrócić do współpracy z Juszczenką. Tymoszenko oświadczyła, że gotowa jest porzucić wszelkie animozje, które pojawiły się w ostatnim czasie między nią a prezydentem Juszczenką, i powrócić na drogę współpracy w celu stabilizacji sytuacji politycznej w kraju. Mimo to Blok Julii Tymoszenko nie wziął dziś udziału w głosowaniu nad kandydaturą Jechanurowa. Poparła go natomiast partia "Regiony Ukrainy", na czele której stoi rywal Juszczenki w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich Wiktor Janukowycz. Konflikt między Juszczenką a Tymoszenko wybuchł na początku września wskutek podania się do dymisji szefa administracji prezydenckiej Ołeksandra Zinczenki. Oskarżył on najbliższych współpracowników prezydenta Ukrainy o korupcję. Wśród oskarżonych był m.in. ówczesny wpływowy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Petro Poroszenko. W odpowiedzi na oskarżenia Juszczenko zdymisjonował jednocześnie Poroszenkę i rząd Tymoszenko. Tworzenie nowego gabinetu Juszczenko powierzył lojalnemu wobec siebie technokracie Jechanurowowi.