Na krętej górskiej drodze RN 85 z Gap do Grenoble dochodzi do wielu wypadków. Obowiązuje tutaj zakaz poruszania się dla autobusów i ciężarówek nie posiadających podwójnego systemu hamulcowego. Okoliczni mieszkańcy opowiadają, jak niebezpieczne jest to miejsce. Świadczy o tym m.in. kamienna tablica upamiętniająca ofiary wypadków w tym miejscu. W trzech najpoważniejszych katastrofach, do których doszło na tej drodze w 1970, 1973 i 1975, życie straciło w sumie 77 ludzi - przypomina AFP. 7 września 1970 roku w wypadku autokaru w tym samym miejscu zginęło pięciu niewidomych francuskich pielgrzymów, wracających - tak jak polscy pielgrzymi - z sanktuarium maryjnego La Salette. Najbardziej dramatyczny wypadek miał miejsce 18 lipca w 1973 roku, na stromym i krętym zjeździe, gdzie zginęło 43 Belgów. Jeden z ocalałych relacjonował, że zanim doszło do wypadku kierowca autokaru krzyczał, że "nie działają hamulce". Pojazd przerwał barierę obronną i runął do koryta rzeki Romanche 20 metrów w dół. Mimo ograniczenia prędkości do 40 km na godzinę, autokar miał jechać ponad 100 km na godzinę. Dwa lata później na tej samej drodze (nazwanej drogą Napoleona, gdyż tamtędy wracał z wyspy Elba) doszło do kolejnej tragedii. 2 kwietnia 1975 w tym właśnie miejscu zginęło 29 Francuzów, którzy wracali z La Salette. Jak podaje agencja France Presse, autokar osiągnął prędkość aż 120 km na godzinę.