"Wypowiadam te słowa z całkowitą powagą i z wielkim smutkiem, ale ponieważ ze strony obecnej przewodniczącej FN nie było choćby najmniejszej próby pojednania, to mogę z całą otwartością powiedzieć, że przegra ona w drugiej, a może nawet już w pierwszej turze wyborów prezydenckich" - oświadczył. Wykluczony z FN Jean-Marie Le Pen, który był twórcą i wieloletnim przewodniczącym Frontu Narodowego, został wykluczony z FN w sierpniu ub.r. po serii szokujących wypowiedzi antysemickich. Marine Le Pen, która od 2011 roku kieruje Frontem, chciała w ten sposób zademonstrować, że dąży do usunięcia z programu partii elementów skrajnych.Stara się też - jak sama podkreśla - zapewnić Frontowi uznane miejsce na scenie politycznej i normalizację jego statusu. Przewodnicząca określa swą strategię jako "działanie wymierzone przeciw demonizacji FN". Zdaniem jej ojca, Jean-Marie Le Pena prowadzi to do rozmycia programu i utraty tożsamości politycznej. "Pzepowiednia 87-letniego polityka może się ziścić" W komentarzu do niedzielnej wypowiedzi Jean-Marie Le Pena, agencja Reutera pisze, że przepowiednia 87-letniego polityka "może się ziścić, bo w sondażach do dłuższego czasu prowadzi b. premier Alain Juppe wywodzący się z centroprawicowej partii Republikanie, który może odebrać kandydatce FN głosy". Nie zmienia to faktu, że większość zwolenników Frontu popiera kurs obrany przez obecną przewodniczącą. W przemówieniu pod pomnikiem Dziewicy Orleańskiej, Marine Le Pen, która od czasu porażki w wyborach samorządowych w grudniu, nie zabierała głosu publicznie, zapowiedziała, że będzie "trzymać się jak najdalej od paryskiego bagna" i że skoncentruje się "na kontaktach z wyborcami za pośrednictwem portali społecznościowych". Uroczystości ku czci Joanny d'Arc Tegoroczne uroczystości ku czci Joanny d'Arc, obchodzone przez Front Narodowy już po raz 38., były celebrowane osobno przez dwie grupy FN. Obie - jedna po przewodnictwem Jean-Marie Le Pena, a druga pod przewodnictwem Marine Le Pen - przemaszerowały przez rue de Rivoli pod pomnik Joanny d'Arc, aby uczcić wyzwolenie przez nią w maju 1429 r. Orleanu. Do 1988 r. uroczystość ta odbywała się zawsze 8 maja, ale od 28 lat Front organizuje swe marsze w dniu Święta Pracy, aby zamanifestować swą obecność podczas pierwszomajowych manifestacji lewicy