Jaruzelski wyraził przekonanie, że Zachód powinien wykazać większe zrozumienie dla historycznych obaw Rosji przed osaczeniem przez wrogie siły. - Stabilna Rosja(...) leży w interesie Zachodu. Należy przeto wziąć pod uwagę historię Rosji i jej kompleksy - powiedział Jaruzelski. Określając nowych przywódców Rosji jako "zimnych pragmatyków i patriotów", generał zwrócił uwagę, że Moskwa uważa perspektywę rozszerzenia NATO na państwa postsowieckie za "prowokację". Jego zdaniem, Europa powinna szukać takiego układu bezpieczeństwa, który obejmie Rosję zamiast ją wykluczać. - Polska musi naprawdę uważać, żeby nie siać w tej sferze niezgody - powiedział. Zapytany, czy Moskwa powinna mieć prawo weta wobec rozszerzenia NATO o państwa należące niegdyś do jej strefy wpływów, Jaruzelski odparł: "Decyzja (w sprawie członkostwa Ukrainy i Gruzji) nie powinna być podejmowana przeciwko Rosji, lecz powinna uwzględniać potrzeby obu stron". Wojciech Jaruzelski powiedział, że nie dostrzega znaczenia amerykańskiej tarczy antyrakietowej dla bezpieczeństwa Polski, ale nie sądzi, by umieszczenie jej elementów w Polsce mogło doprowadzić do poważnego naruszenia stosunków między Moskwą i Warszawą. - Moim zdaniem Rosja i Rosjanie uważają wszelkie tego rodzaju obiekty - nie tylko w Polsce czy Republice Czeskiej, ale także na przykład w Turcji - za kolejną próbę osaczenia jej - powiedział.