NHK informuje, powołując się na policję w prefekturze Miyagi, że znalezieni ludzie byli słabi, ale przytomni. - Zostali przetransportowani helikopterem do szpitala - powiedział rzecznik policji w Ishinomaki. NHK informuje, że oboje zostali uwięzieni w kuchni swojego domu i przeżyli, żywiąc się jogurtem oraz inną żywnością z lodówki. Wnukowi udało się po pewnym czasie wdrapać na dach domu i zwrócić na siebie uwagę ekipy w śmigłowcu ratunkowym. Chłopak był bardzo wychłodzony, drżał i nie miał czucia w lewym ramieniu. W trzęsieniu ziemi z 11 marca zginęły według najnowszych danych 8 133 osoby, a 12 272 jest uznawanych za zaginione. Najwięcej ofiar jak na razie jest w prefekturze Miyagi. Tamtejsza policja podała, że tylko w tej prefekturze mogło zginąć ponad 15 tys. osób. W przybrzeżnym mieście Minamisanriku zaginęło 9,5 tys. z ok. 17 tys. mieszkańców. Następne pod względem strat w ludziach są prefektury Iwate i Fukushima.