Incydent doprowadził do wzrostu napięcia w relacjach między Tokio a Pekinem, który kategorycznie domagał się, by Japończycy uwolnili 41-letniego Zhana Qixionga. Chiny zawiesiły nawet rozmowy z Japonią na szczeblu ministerialnym. Prokuratorzy z wyspy Ishigaki na południu Japonii, gdzie od ponad dwóch tygodni przetrzymywany jest chiński kapitan, nie podali dokładnego terminu jego uwolnienia. Według japońskiej telewizji NHK kapitan już został wypuszczony, około godz. 15 czasu miejscowego (godz. 8 czasu polskiego), i zostanie natychmiast odesłany do Chin. Zhan został aresztowany 8 września po tym, jak jego trawler zderzył się na Morzu Wschodniochińskim z dwoma okrętami japońskiej straży przybrzeżnej w pobliżu wysp nazywanych przez Chińczyków Diaoyu, a przez Japończyków Senkaku. Do będących pod kontrolą Japonii wysp, roszczenia zgłaszają również Chiny. Wokół nich znajdują się bogate łowiska.