Do ataku doszło, gdy Shinzo Abe w ramach kampanii wyborczej przemawiał w Nara, miejscowości oddalonej od 20 km od Kioto. Służby zatrzymały 42-letniego mężczyznę, który oddał strzały do polityka. Na razie nie poinformowano o jego motywach. Reuters precyzuje, że szef rządu w Tokio w latach 2006-2007 i 2012-2020 został postrzelony od tyłu. Kule trafiły w jego szyję oraz w lewą stronę klatki piersiowej. Świadkowie zamachu mówią o dwóch wystrzałach oraz unoszących się kłębach białego dymu. Tuż po postrzeleniu 67-letni Abe upadł. Zamach na Shinzo Abe. Media: Reanimowano go, w drodze do szpitala był przytomny Jak ustaliły agencja Kyodo oraz japońska telewizja publiczna NHK, u polityka stwierdzono zatrzymanie akcji serca, dlatego był reanimowany. W drodze do szpitala "nie wykazywał oznak życia". NHK opublikowała też pierwsze nagrania z zamachu na byłego premiera. Japonia: Obecny premier Fumio Kishida zabierze głos po zamachu Na godz. 7:30 czasu polskiego głos ma zabrać obecny premier kraju Fumio Kishida, tak jak Abe należący do Partii Liberalno-Demokratycznej. Ze względu na wydarzenia w Nara zawiesił on swoją kampanię wyborczą przed niedzielnymi wyborami do izby wyższej parlamentu. Natomiast ambasador USA w Tokio Rahm Emanuel przekazał, że jest "zasmucony i zszokowany" zamachem na "wybitnego lidera i niezachwianego sojusznika". "Rząd Stanów Zjednoczonych i obywatele modlą się o zdrowie Abe" - zapewnił dyplomata. Shinzo Abe po odejściu z funkcji premiera przed dwoma laty pozostał jedną z najważniejszych postaci sceny politycznej w Japonii.