Agencja Reutera poinformowała, że na nagraniach z Sendai widoczny jest kulisty, biały obiekt przypominający balon, a pod nim przedmiot w kształcie krzyża z - jak się wydaje - obracającymi się śmigłami. Urzędnicy z biura agencji meteorologicznej w Sendai powiedzieli, że obiekt pojawił się o świcie i przez kilka godzin prawie nieruchomo wisiał na niebie, dopóki nie zasłoniły go chmury. Po południu był to trzeci najpopularniejszy temat na japońskim Twitterze. Wśród internautów pojawiały się spekulacje dotyczące UFO, rozprzestrzeniania nowych wirusów i rozrzucania ulotek przez Koreę Północną - poinformowała agencja Reutera. "Nie mamy absolutnie pojęcia, co to jest" - powiedział Reuterowi rzecznik biura agencji meteorologicznej, który odmówił podania swojego nazwiska. "Może to być jakiś sprzęt do monitorowania pogody, ale zdecydowanie nie jest nasz" - dodał. "Spytaliśmy władz miejskich Sendai i sił samoobrony, ale oni też nie mają pojęcia" - powiedział pracownik tego biura agencji Kyodo. Biuro Ministerstwa Transportu na lotnisku w Sendai poinformowało, że nikt nie zgłaszał się do niego z prośbą o zezwolenie na lot. Przedstawiciel władz w Sendai powiedział Reuterowi, że nadal prowadzone są dochodzenia, przy czym zarówno rozmiar obiektu, jego pochodzenie, jak i funkcja nie są określone. Agencja Reutera podała, że nie udało jej się skontaktować w tej sprawie z policją.