Japońska policja ustaliła, że Kuboki wprowadziła do kroplówki 88-latka substancję chemiczną wykorzystywaną do produkcji detergentów i kosmetyków. Do zdarzenia doszło w 2016 roku w jednym z tokijskich szpitali. Podobnie kobieta miała postąpić w przypadku przynajmniej 20 pacjentów. 31-latka twierdzi, że trudno jej było poradzić sobie ze śmiercią, do której doszło na jej zmianie, a wstrzyknięcie środka chemicznego pozwalało jej na kontrolowanie umieralności. Policja poza śmiercią 88-latka bada także śmierć dwóch innych pacjentów. Mężczyźni zmarli w wieku 78 i 89 lat. Podejrzana przebywa obecnie w areszcie.