Rząd japoński rozważał możliwość ekspediowania do Afganistanu - w odpowiedzi na presje Waszyngtonu - oddziałów wojska, mających uczestniczyć na miejscu przede wszystkim w odbudowie tego kraju. Planowane było też wysłanie japońskich śmigłowców CH-47 i samolotów transportowych C-130, mających wesprzeć system transportu międzynarodowych sił ISAF. Przed podjęciem decyzji do Afganistanu wysłano w czerwcu specjalną grupę rozpoznawczą - japońscy eksperci wojskowi po powrocie wyrazili obiekcje co do bezpieczeństwa żołnierzy ze względu na pogarszającą się sytuację na froncie afgańskim. Rząd - jak podają w piątek koła parlamentarne - zrezygnował z planu przedstawienia izbie wywołującej już i tak wiele kontrowersji propozycji wysłania wojsk do Afganistanu. Japońskie wsparcie wojny w Afganistanie ogranicza się obecnie do misji marynarki wojennej na Oceanie Indyjskim, zaopatrującej siły koalicji w paliwo. Termin misji upływa w styczniu przyszłego roku - Tokio, jak twierdziły w piątek miejscowe źródła, zamierza wystąpić jednak do parlamentu o przedłużenie tej misji o dalsze dwanaście miesięcy.