Noda będzie szóstym premierem Japonii w ciągu pięciu lat. Nad jego wyborem ma co prawda jeszcze głosować kontrolowana przez opozycję Izba Radców, izba wyższa japońskiego parlamentu, ale w przypadku odrzucenia Nody, zgodnie z konstytucją, głosowanie nad jego kandydaturą ponownie odbędzie się w Izbie Reprezentantów, gdzie ma zapewnione zwycięstwo. Nowy szef rządu zastąpi dotychczasowego premiera Naoto Kana, który w piątek podał się do dymisji w związku z kryzysem po awarii w elektrowni atomowej Fukushima I po trzęsieniu ziemi i fali tsunami z 11 marca. Rano we wtorek również cały gabinet byłego premiera podał się do dymisji. Dzień wcześniej Yoshihiko Noda został wybrany na nowego szefa Partii Demokratycznej, pokonując w partyjnych wyborach swego rywala, ministra handlu Banriego Kaiedę. Popierany przez rynki finansowe Noda, uznawany za fiskalnego konserwatystę, będzie musiał zmierzyć się z rekordowym długiem publicznym, sięgającym dwukrotności PKB Japonii. Zobowiązał się również do walki z wysokim kursem jena, który zagraża eksportowi, i deflacją, a także do odbudowy kraju po kryzysie atomowym związanym z awarią w Fukushimie.