Następnym krokiem ku ociepleniu wzajemnych relacji może stać się szczyt obu państw na szczeblu premierów, zorganizowany najprawdopodobniej również w stolicy Wietnamu. Szefowie MSZ Chin i Japonii, Yang Jiechi i Seiji Maehara, spotkali się wczesnym rankiem w piątek. - Jesteśmy przekonani, że uczynimy wszystko na rzecz pogłębienia relacji między Japonią i Chinami (...). Strona chińska również to zaakceptowała - powiedział Maehara po spotkaniu ze swoim chińskim odpowiednikiem. Rozmowy trwały blisko 1,5 godziny, trzykrotnie dłużej niż planowano. Dalszym krokiem utrwalenia zbliżenia między Pekinem i Tokio mogłoby być spotkanie premierów obu państw Wena Jiabao i Naoto Kana - pisze agencja AFP. Szczyt taki "odbędzie się prawdopodobnie w Hanoi" - dodał szef japońskiej dyplomacji. Z kolei strona chińska nie chciała ani potwierdzić, ani zaprzeczyć tej informacji. Konflikt na linii Tokio-Pekin w sprawie wysp, nazywanych przez Japonię Senkaku, a przez Chiny - Diaoyu, trwa od dawna. Wokół wysp znajdują się bogate łowiska. Wyspy są administrowane przez Japonię; roszczenia do nich zgłaszają Chiny. We wrześniu między państwami doszło do zaostrzenia sporu, gdy Japończycy aresztowali w rejonie wysp kapitana i załogę chińskiego kutra, który zderzył się z japońskimi okrętami patrolowymi. Według źródeł w Tokio, chiński kapitan zignorował ostrzeżenia okrętów patrolowych i nakaz opuszczenia wód kontrolowanych przez Japonię, a następnie odmówił zatrzymania się i wpuszczenia na pokład inspekcji. Ostatecznie całą załogę trawlera uwolniono. Najpoważniejszy od czterech lat kryzys dyplomatyczny między Pekinem a Tokio został załagodzony dopiero po spotkaniu 4 października w Brukseli premierów Chin i Japonii.