Przepis - jak poinformowano w piątek w Tokio - ma wejść w życie 20 listopada i obowiązywać obcokrajowców, mających ukończone 16 lat. Jak podał przedstawiciel Biura ds. Imigracji Takumi Sato, zwolnione od takiego obowiązku będą osoby mające prawo stałego pobytu w Japonii, dyplomaci i dzieci poniżej 16 roku życia. Wszyscy pozostali cudzoziemcy będą mieć pobierane odciski palców i będą fotografowani w momencie wjazdu do Japonii. Zarówno linie lotnicze jak i morskie będą musiały też przekazać imigracyjnym władzom kompletne listy pasażerów przed ich przybyciem do Japonii. Władze imigracyjne sprawdzać będą dane w międzynarodowym i krajowym rejestrze osób podejrzanych o działalność przestępczą bądź terroryzm. Osoby znajdujące się na takiej liście nie otrzymają zgody na wjazd do Japonii bądź będą natychmiast deportowane - powiedział Sato. "Mamy nadzieję, że taki system powstrzyma terrorystów od przyjazdu do Japonii - dodał przedstawiciel urzędu imigracyjnego. W 2006 roku do Japonii wjechało ponad 8,11 mln cudzoziemców. Przeciwnicy nowego przepisu w samej Japonii twierdzą, że zastosowanie tego rodzaju środków stanowi objaw dyskryminacji cudzoziemców a także naruszenie ich prywatności. Z kolei zwolennicy takich metod przywołują sprawę związanego z Al-Kaidą Francuza Lionela Dumonta, który w 2002 roku przyjechał do Japonii korzystając z fałszywego paszportu. Spędził tam dwa lata zanim go nie zatrzymano i nie odesłano do Francji, gdzie został skazany na 30 lat więzienia. Dumont usiłował założyć w Tokio komórkę Al- Kaidy.