Janukowycz przysięgnie na wierność narodowi ukraińskiemu w trakcie uroczystego posiedzenia parlamentu o godz. 10.00 (9.00 czasu polskiego). Uchwałę w tej sprawie poparło 238 deputowanych w 450-osobowej izbie. W głosowaniu nie uczestniczyli przedstawiciele Bloku premier Julii Tymoszenko, która była rywalką Janukowycza w wyborach, lecz nie chce uznać swej porażki i twierdzi, że zostały one sfałszowane. - Do udziału w procesie przygotowujemy świadków, którzy gotowi są udzielić zeznań na temat fałszerstw, oraz dokumenty, które - jak uważamy - potwierdzą przed sądem, że wybory zostały sfałszowane na korzyść Janukowycza - oświadczył Turczynow na konferencji prasowej. Skarga Tymoszenko zostanie skierowana do Wyższego Sądu Administracyjnego w Kijowie. Według współpracownika pani premier, prócz niej do udziału w rozprawie szykuje się m.in. pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy Leonid Krawczuk oraz były minister spraw zagranicznych Borys Tarasiuk. W czasie kampanii wyborczej opowiedzieli się oni po stronie Tymoszenko. Na rozpatrzenie skargi Wyższy Sąd Administracyjny ma dwa dni. W poniedziałek ustępujący prezydent Wiktor Juszczenko zaapelował, by sąd postępował w tej sprawie obiektywnie. - Chciałbym przekazać władzę nowemu prezydentowi w zgodzie z prawem - powiedział. Tymoszenko w sobotę zapowiedziała zaskarżenie drugiej tury wyborów. W jej ocenie na korzyść Janukowycza sfałszowano ponad 1 mln głosów. W niedzielę Centralna Komisja Wyborcza (CKW) w Kijowie ogłosiła Janukowycza zwycięzcą wyborów. Zgodnie z oficjalnymi wynikami wyborów, 7 lutego Janukowycz uzyskał 48,95 proc., natomiast premier Tymoszenko 45,47 proc. poparcia