Ustawy są skierowane przeciwko obecnym protestom, które trwają od listopada. Na przykład wprowadzają one zakaz manifestowania w maskach i kaskach, jak robią to uczestnicy Majdanu w Kijowie. Za blokowanie urzędów państwowych przewidziano karę pozbawienia wolności do lat 5. Obecnie protestujący przeciwnicy władz okupują siedzibę kijowskich władz. Zaostrzono także przepisy dotyczące jazdy w kolumnie samochodów - ma to utrudnić działania AutoMajdanu - antyrządowego ruchu, którego uczestnicy wykorzystują w protestach własne auta. Deputowani wprowadzili także karę za pomówienie w internecie. Przeszkadzanie w działalności dziennikarskiej nie będzie już przestępstwem, lecz jedynie naruszeniem prawa. Zaostrzono kontrolę nad organizacjami pozarządowymi finansowymi zza granicy. "Janukowycz uprawomocnił dyktaturę" - tak komentuje decyzję prezydenta portal "Ukraińska Prawda". Wcześniej takie komentarze można było usłyszeć od dziennikarzy, politologów, działaczy pozarządowych i opozycjonistów, którzy twierdzą, że Ukraina upodabnia się do Białorusi i Rosji.Jednocześnie Wiktor Janukowycz zwolnił z pracy szefa Administracji Prezydenta Serhija Liowoczkina. Podanie o zwolnienie napisał on jeszcze 30 listopada po brutalnej pacyfikacji pokojowej manifestacji na Majdanie. Dopiero teraz jednak szef państwa wydał zgodę na opuszczenie przez niego stanowiska. Prezydent podpisał w piątek także zmiany prawne, które oznaczają amnestię dla funkcjonariuszy biorących udział w akcji pałowania demonstrantów 30 listopada.