Janukowycz oznajmił, że jest za "szybkim rozwiązaniu kwestii" Tymoszenko, bowiem - według prezydenta - to jemu "najbardziej dostaje się" z powodu uwięzienia byłej premier Ułaskawienie Tymoszenko byłoby jednak możliwe dopiero - jak poinformował prezydent - po zakończeniu procesu byłej premier Ukrainy. - Ja nic przeciwko temu nie mam. Ale obowiązuje u nas kodeks karny, odpowiednie przepisy, zgodnie z którymi wszystko musi zostać rozpatrzone przez sąd - mówił Janukowycz. - A co będzie dalej? Dalej może być ułaskawienie. To procedura przewidziana w prawodawstwie. I jeśli ta procedura zostanie uruchomiona, a ona zaczyna się od wniosku, który skazany składa na ręce prezydenta. ZSz