- Wszystko, co dotyczy Tymoszenko, ta historia, trwa dziesięciolecia. Te przestępstwa, których dopuszczali się figuranci różnych spraw karnych, były dokonywane z udziałem Tymoszenko. Dla świata nie jest to tajemnicą. Wszystko to było. W tym także zabójstwo Szczerbania - oświadczył prezydent w cytowanym w środę przez ukraińskie media wywiadzie dla agencji Bloomberg. Janukowycz poinformował, że władze Ukrainy wynajęły amerykańską firmę prawniczą Skadden, Arps, Slate, Meagher & Flom, która ma ocenić, czy wyrok siedmiu lat więzienia dla Tymoszenko był wydany zgodnie z prawem. Prezydent oświadczył przy tym, że choć Europejski Trybunał Praw Człowieka może doszukać się błędów proceduralnych w sprawie Tymoszenko, to innych naruszeń w niej nie znajdzie - podała agencja Interfax-Ukraina, omawiając wywiad z Janukowyczem. - Na Ukrainę wywierany jest nacisk polityczny. Chcę, by ludzie patrzyli na sprawę Tymoszenko z prawnego punktu widzenia - powiedział ukraiński prezydent. Zdaniem Prokuratury Generalnej Ukrainy Julia Tymoszenko miała opłacić zabójstwo Szczerbania wraz z byłym premierem Pawłem Łazarenką. Ten ostatni odsiaduje karę dziewięciu lat więzienia w Kalifornii za wymuszenia i korupcję. "Zbieramy zeznania świadków" - Mamy zeznania różnych ludzi, którzy bezpośrednio wskazują na Tymoszenko i Łazarenkę, jako na osoby, które to morderstwo zleciły i sfinansowały. Posiadamy także poszlaki, które wskazują podobny kierunek. Zbieramy zeznania świadków, badamy dokumenty, działalność handlową (Tymoszenko) w tym czasie i gdy zbierzemy wystarczającą ilość dowodów, złożymy w sądzie akt oskarżenia - oświadczył w maju zastępca prokuratora generalnego Rinat Kuzmin. Wcześniej Kuzmin twierdził, że zabójca Szczerbania otrzymał pieniądze od firm, kontrolowanych przez Łazarenkę i Tymoszenko. Szczerbań został zastrzelony w 1996 roku na lotnisku w Doniecku; wraz z nim zginęli jego żona i przypadkowa osoba. Parlamentarzysta miał ograniczać wpływy handlującej m.in. gazem korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU). Firmą tą, która była kontrolowana przez Łazarenkę w latach 90., kierowała Tymoszenko. W ubiegłym roku Julia Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku. Opozycjonistka twierdzi, że za jej procesem i wyrokiem stoi prezydent Janukowycz, który chce wyrugować ją z polityki. Tymoszenko była najważniejszą konkurentką obecnego szefa państwa w wyborach prezydenckich na początku 2010 roku. Ze względu na sprawę Tymoszenko UE wstrzymała podpisanie umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. Unia jest zdania, że opozycyjna polityk padła ofiarą wybiórczego stosowania prawa na Ukrainie.